więc sam spróbował stanąć w jej obronie:

  • Sydonia

więc sam spróbował stanąć w jej obronie:

21 May 2022 by Sydonia

- Nie powiedziałbym tego. Na naszym pececie zna się znacznie lepiej ode mnie. - Twój mąż myśli, że potrzebujesz dowartościowania. - To nie dowartościowanie - odparł chłodno Matthew. - Ja po prostu oddaję sprawiedliwość jej zdolnościom. - Miło mi to słyszeć. Wieczór - z jego punktu widzenia - przebiegał dość irytująco. Jako dodatek do pizzy Zuzanna przyniosła Karolinie zamówienie na poszewki do poduszek i makatki ze sklepu przy Muswell Hill Brodway, w pobliżu którego mieszkała i pracowała. - Fantastycznie - zauważył Matthew, przygotowując sobie omlet. - To ważne dla Karo, rozumiesz. Musi mieć jakieś zajęcie. - Zabrzmiało to tak, jakby Matthew nie był w stanie tego pojąć. - Coś niezależnego. - Przecież powiedziałem, że to fantastyczna oferta. - Spojrzał na żonę. - Czy to ma być podobne do twoich wcześniejszych prac, czy coś całkiem nowego? - Raczej w moim dotychczasowym stylu, jak sądzę - odrzekła Karolina - ale wszystkie wzory mają się wiązać z lokalną historią. - Z tego, co wiem - wtrąciła Zuzanna - na Muswell Hill jest dwunastowieczna studnia, której woda ma lecznicze właściwości. Znasz to miejsce, Matthew? - Jeszcze nie. - Przewrócił omlet, nalał sobie kieliszek białego wina z lodówki i podsunął paniom butelkę. 53 - Chyba już mamy dość - stwierdziła Zuzanna. Nie przyjął tego do wiadomości. - A ty, Karo? - Ja także, kochanie. - Masz teraz tyle roboty, że nie może być mowy o żadnym kacu - podkreśliła Zuzanna. - Chcą zamówić dwanaście powłoczek i trzy makatki - wyjaśniła Karolina. - I to tylko początek. - Więc sam widzisz, jaka będzie zajęta - uściśliła jej przyjaciółka. - Czemu jej na to pozwalasz? - spytał Matthew Karolinę, kiedy leżeli już w łóżku. - Na co? - Żeby odpowiadała za ciebie na pytania. - Wcale za mnie nie odpowiada - odrzekła Karolina ze zdziwieniem. - Dziś wieczorem to robiła. Z okularami zsuniętymi na czubek nosa przyglądała się właśnie jednemu ze swoich starych wzorów. Po uwadze Matthew zdjęła okulary i odłożyła wzór. - Mam wrażenie, że jej nie lubisz. - Nie jestem pewien, czy odpowiada mi sposób, w jaki przez cały czas próbuje cię zdominować. To niezwykłe u świrologa. Ci, których kiedyś poznałem, starali się mówić jak najmniej. - Wolą, żeby to pacjent mówił. - Karolina zerknęła na niego z ukosa. - Znasz jakichś świrologów? Nawiasem mówiąc, Zuzanna nie cierpi, kiedy ją tak nazywać. - Poznałem jednego, gdy Jillian zażądała rozwodu. - To był jej pomysł?

Posted in: Bez kategorii Tagged: pepco dodatki, fryzury długie włosy upięte, co znaczy vintage,

Najczęściej czytane:

… wspominaÅ‚ swoje liczne wizyty w Stoneleigh Manor, polowania z Markiem i maÅ‚e flirty z Oriana, które urozmaicaÅ‚y im dÅ‚ugie wieczory i ponure, pochmurne dni. ...

Razem z Markiem uczyli się w Eton i wspólnie wychodzili na miasto. Bawili się wspaniale, jak przystało na młodych i zamożnych mężczyzn z dobrych domów, chociaż Lysander dysponował jedynie pięciuset funtami rocznego kapitału w spadku po ojcu chrzestnym. Beztrosko spędzali czas to z tancerkami, to w licznych kasynach gry. Lysander miał głowę do gier i jeżeli nie zdawał się na los szczęścia, udawało mu się łatać dziury między wpływami a wydatkami. To mu zresztą odpowiadało, ojciec bowiem, trzeci markiz Storrington, najwidoczniej doszedł do wniosku, że nie ma żadnych zobowiązań wobec drugiego syna - który pozostawał niejako w rezerwie - i zupełnie się nim nie interesował. Obyło się przy tym bez kłótni i awantur. Markiz z przyjem¬nością gościł syna w Candover na święta albo zapraszał go na obiad do White’a podczas nielicznych wizyt w Londynie, lecz zawsze dawał wyraźnie do zrozumienia, że nie zamierza mu pomagać finansowo. Z pewnością byłoby mądrzej z jego strony, gdyby uczynił tak ze starszym synem, ale Alexander był dziedzicem i należały mu się wszelkie przywileje. Istniało jednak wiele miejsc, w których lord Lysander Candover był mile widzianym gościem, i mimo skromnych funduszy udawało mu się żyć na zupełnie przyzwoitym poziomie. Naturalnie, nie spodziewał się, że zubożały dżentelmen, nawet syn markiza, będzie traktowany przez matrony z towarzystwa jako poważny kandydat na męża dla ich córek. Wcale się tym nie martwił, ponieważ, jak dotąd, nie myślał o ożenku. Poza tym miał pewność, że żadna debiutantka nie oskarży go o igranie z jej uczuciami. ... [Read more...]

- I przyjechałaś tu sama?

- Tak, kuzynko Anne. Nie chciałam sprawiać kłopotów Sally, mojej pokojówce. Naturalnie, zostawiłam dla mamy list, ale nie powiedziałam nikomu, dokąd się wybieram. Wie o tym tylko Sally, ale jestem pewna, że mnie nie zdradzi. - Nie powiem, nawet gdyby rozszarpywano mnie na kawałki - obiecała dziewczyna, gdy Clemency błagała ją o dyskrecję. Nawiasem mówiąc, dostała za to trzy funty, ale i bez tego dochowałaby tajemnicy. Nie dbała bowiem o panią Hastings-Whinborough, a Clemency wystawiła jej dobre preferencje na wypadek, gdyby nagle znalazła się bez pracy. Miały utrzymywać kontakt przez wuja Sally. Pani Stoneham zaczęła się śmiać. Te śliczne błękitne oczy i złote loki kryły głowę nie od parady - dziewczyna okazała się nad wyraz inteligentna i pomysłowa. Zniszczyła nawet notes ojca z jej aktualnym adresem, wątpliwe więc, aby poszukiwania pani Hastings-Whinborough poszły tym tro¬pem, nawet jeśli zapamiętała, iż pani Stoneham się prze¬prowadziła. ... [Read more...]

i przeciągnęła się powoli, rozkoszując się dotykiem promieni

słonecznych na nagiej, rozpalonej skórze. Nieopodal trzasnęła gałąź, Willow odwróciła się, by zobaczyć, co wywołało ten hałas, i wstrzymała oddech. Scott Galbraith ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 sennik.x.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste